Podróżujesz po Birmie? Szanuj Buddę & Buddyzm
Podróżujesz po Birmie? Szanuj Buddę & Buddyzm

Wideo: Podróżujesz po Birmie? Szanuj Buddę & Buddyzm

Wideo: Podróżujesz po Birmie? Szanuj Buddę & Buddyzm
Wideo: Najszczęśliwsze lata twojego życia - Ajahn Brahm [LEKTOR PL] 2024, Listopad
Anonim
Zbliżenie posągu Buddy (Sri Lanka)
Zbliżenie posągu Buddy (Sri Lanka)

Mówiąc do Jima Croce'a: „Nie szarpiesz peleryny Supermana; nie plujesz pod wiatr; nie zdejmujesz maski z tego starego Lone Rangera”. A jeśli chodzi o ostatnie wydarzenia w Birmie, nie bierzesz na próżno wizerunku Buddy.

Wielu obcokrajowców popełniło ten błąd i drogo zapłaciło. Niedawno hiszpański turysta został obwiązany wokół jednej ze świątyń Bagan, gdy mnisi zauważyli na jego łydce tatuaż przedstawiający Buddę. W podobnej sprawie, kanadyjski turysta został aresztowany w Inle Lake po tym, jak miejscowy zauważył twarz Buddy wytatuowaną na jego nodze. Obaj zostali natychmiast wydaleni z Myanmaru „dla ich bezpieczeństwa”.

I oba przypadki bledną w porównaniu z kierownikiem baru w Rangunie, który odsiedział ponad rok w więzieniu, tylko za opublikowanie w sieci zdjęcia Buddy w słuchawkach.

Te przykłady ilustrują niewygodną rzeczywistość podróżowania po Birmie. Zagraniczni podróżnicy mogą być uśpieni niefrasobliwym korzystaniem z ikonografii Buddy w innych częściach świata, a potem na własnej skórze przekonają się, że Myanmar stosuje znacznie surowsze zasady. A mieszana historia Birmy z Zachodem jest tym, czym jest, lokalne władze chętnie dają przykład mieszkańcom Zachodu, którzy przekraczają granicę.

Sprawa Buddy noszącego słuchawki

Hej, jeśli Buddha Bar mógł to zrobić, dlaczego VGastro też nie mógł tego zrobić? Aby promować ich działalność na Facebooku, Nowozelandczyk Philip Blackwood zamieścił zdjęcie Buddy w słuchawkach - sądząc po psychodelicznym tle, prawdopodobnie słuchał czegoś trippy.

Zdjęcie natychmiast stało się wirusowe z niewłaściwych powodów. Wściekli Birmańczycy przekazali ten obraz w mediach społecznościowych, a przed barem VGastro zorganizowano protest, w którym uczestniczyli zwłaszcza mnisi związani z ruchem antymuzułmańskim w innych częściach Birmy. Lokalna policja została zmuszona do podjęcia działań; Blackwood został aresztowany wraz z birmańskim właścicielem i menedżerem w grudniu 2014 roku i przetrzymywany w znanym więzieniu Insein w Rangunie.

„Podczas przesłuchania pan Philip, który głównie prowadzi bar, powiedział, że 9 grudnia opublikował w Internecie broszurę promującą bar”, ppłk. Thien Win, zastępca nadinspektora policji Bahan, powiedział później magazynowi Irrawaddy. „Powiedział, że zrobił to, ponieważ używanie Buddy w reklamach jest modne na całym świecie i pomyślał, że przyciągnie to więcej uwagi”.

W więzieniu Blackwood nie mógł zrobić sobie przerwy. Jako obcokrajowiec nie mógł przyjmować żadnych gości. A czterech miejscowych prawników odrzuciło jego sprawę, jeden powołując się na naciski policji.

W marcu 2015 roku Blackwood i jego birmańscy koledzy zostali skazani na dwa lata więzienia na podstawie artykułów 295 i 295(a) Kodeksu Karnego Myanmar, które karzą „obrażanie religii” i „ranienie uczuć religijnych”. Dodatkowe sześć miesięcy zostało dopisane do wyroku za:naruszenie przepisów dotyczących zagospodarowania przestrzennego. Blackwood został ostatecznie wydany pod koniec stycznia następnego roku i natychmiast poleciał z powrotem do Nowej Zelandii.

Sprawa tatuaży na nogach Buddy

Porównując, Jason Polley i Cesar Hernan Valdez wyszli łatwo. Polley, kanadyjski profesor uniwersytecki, jest praktykującym buddystą mahajany i powiedział CBC News, że ma na nodze tatuaż przedstawiający Buddę „by reprezentować filar wsparcia”.

Niektórzy Birmańczycy nie widzieli tatuażu w ten sam sposób. Kiedy Polley i jego dziewczyna odwiedzili Myanmar w lipcu 2014 roku, obywatel Birmy zrobił zdjęcie nogi Polley i zrobił zły post na Facebooku, który, podobnie jak wizerunek Buddy Blackwooda, natychmiast przyciągnął wszelkiego rodzaju niepożądane zainteresowanie.

Okazuje się, że pozycja tatuażu Buddy Jasona była nieco bluźniercza. Birmańczycy podzielają poczucie dyskomfortu Balijczyków i Tajów z dolnymi partiami ciała, a widok Buddy tak od niechcenia odciśniętego na nodze mężczyzny wywołał instynktowną reakcję konserwatywnych buddystów birmańskich.

Władze zostały zaalarmowane i dopadły Polley w Inle Lake. Polley i jego dziewczyna zostali natychmiast wsadzeni do samochodu na międzynarodowe lotnisko w Rangunie, oddalone o 15 godzin drogi; Urzędnicy chińskiej ambasady w Hongkongu interweniowali w ich imieniu, ale i tak postanowili wyjechać. „Uznaliśmy, że najbezpieczniej będzie wyjechać, biorąc pod uwagę dezinformację o Jasonie… krążącym w Birmie”, powiedziała dziewczyna Polley Margaret Lam dla South China Morning Post.

Dwa lata później pewien Cesar Hernan Valdez został aresztowany w Bagan po tym, jak mnich zobaczyłjego tatuaż na nodze Buddy i zgłosił go policji turystycznej. (To jest birmański post na Facebooku, który przekazał tę wiadomość.) Podobnie jak Polley, Valdez został zatrzymany, przewieziony do Rangunu i odesłany do domu.

„Nie mamy powodu, aby ich deportować”, wyjaśniła później Aung San Win, urzędnik Ministerstwa Spraw Religijnych i Kultury. „Prosimy ich tylko, aby zadbali o swoje bezpieczeństwo, ponieważ niektórzy uznaliby tatuaż na jego nodze za obrazę religii”.

Wzbierająca fala nacjonalizmu w Birmie

Łatwo jest narysować paralele między tymi przypadkami w Myanmarze i nietolerancją sąsiedniej Tajlandii na jakiekolwiek zniewagi wobec ich króla. Podobnie jak król w Tajlandii, buddyzm w Birmie stoi w samym centrum birmańskiej tożsamości narodowej.

I podobnie jak tajski monarcha, wizerunek Buddy służy jako potężne wezwanie do mobilizacji niektórych grup interesu. Podobnie jak procesy o obrazę majestatu w Tajlandii gwałtownie wzrosły wraz ze stanem niepokojów politycznych, oskarżenia Buddy wydają się iść w parze z rozpoczynającym się nacjonalizmem birmańskim.

Buddyjskie grupy nacjonalistyczne, takie jak Ruch 969 i Ma-Ba Tha, zyskały masowe poparcie oddolne, które wykorzystują do forsowania praw ograniczających wolność religijną w Mjanmie (na przykład buddyjskie kobiety nie mogą poślubić mężczyzn należących do innych religii, zgodnie z niedawno zatwierdzonym prawem).

Ich motywacje są równie nacjonalistyczne, co religijne, co stawia ludzi Zachodu, takich jak Blackwood i Polley, w dość złym miejscu. Birmańczycy, wciąż żądli od stuletniej niewoli pod rządamiBrytyjski radża nie zawaha się odpowiedzieć na ludzi Zachodu, którzy lekceważą ich najgłębsze przekonania.

Lekcje zdobyte w trudny sposób

Nie jest to w żaden sposób próba obwiniania dotkniętych ludzi Zachodu, którzy wydają się winni jedynie nieznajomości praw Myanmaru dotyczących uczuć religijnych. Nie bez znaczenia jest też zły czas: ich przewinienia nie byłyby tak surowo karane w przeszłości, ale nastroje narodowe w Birmie w tej chwili uległy zmianie.

I może nie być łatwo zaakceptować, ale podejrzenia wobec obcokrajowców z pewnością się mają. Birmańczycy mogli w dużej mierze przyjmować turystów z otwartymi ramionami, ale nie wszyscy to robią. Dotyczy to ogólnie Azji Południowo-Wschodniej, nie tylko Myanmaru: miejscowi są szczególnie wrażliwi na złe zachowanie cudzoziemców, a na Facebooku jest wystarczająco dużo oburzonych miejscowych, aby zapewnić, że Twoje faux pas stanie się wirusowe w mgnieniu oka. (Jason Polley był błogo nieświadomy przestępstwa, jakie spowodował jego tatuaż na nodze, dopóki urzędnicy birmański nie powiedzieli mu: „Rozumiesz, że jesteś gwiazdą Facebooka w Birmie?”)

Jest jedna lekcja, którą podróżnicy powinni wyciągnąć z tego: nie lekceważ przekonań swojego kraju goszczącego. Dotyczy to zarówno Kambodży i Indonezji, jak i Myanmaru: mimo iż miejscowi wydają się być spokojni, wielu z nich wyznacza granicę w działaniach, które trywializują ich przekonania religijne.

W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych i innych świeckich krajów zachodnich, większość krajów Azji Południowo-Wschodniej ustanawia religię państwową, w praktyce, jeśli nie ustawowo. Birma, Tajlandia i Kambodża mają prawa, które uznają szczególną pozycję buddyzmu wspołeczeństwo; Kraje komunistyczne, takie jak Laos i Wietnam, nadal mają większość wyznawców buddyzmu.

Oznacza to, że wykroczenia wymierzone w lokalną religię często mają reperkusje prawne. A twój zagraniczny paszport nie pomoże ci w obronie; wręcz przeciwnie. (W najgorszych przypadkach żaden miejscowy prawnik nie będzie chciał dotknąć Twojej sprawy dwumetrowym słupem – wystarczy zapytać Philipa Blackwooda.)

Aby pozostać po bezpiecznej stronie w Birmie (lub reszcie regionu, jeśli o to chodzi), postępuj zgodnie z tymi prostymi wskazówkami:

  • Nie rozmawiaj o religii z mieszkańcami
  • Trzymaj ikonografię religijną (dowolną religię) w tajemnicy
  • Traktuj wszelkie lokalne obrazy religijne z szacunkiem - od wizerunków Buddy w świątyniach po wszelkie pamiątki związane z Buddą

Zalecana: