Statystyki zgonów na raftingu po białych wodach
Statystyki zgonów na raftingu po białych wodach

Wideo: Statystyki zgonów na raftingu po białych wodach

Wideo: Statystyki zgonów na raftingu po białych wodach
Wideo: ВОЛИНЬ: столиця відьом, ріка життя та смерті Стохід 2024, Może
Anonim
Grupa ludzi rafting
Grupa ludzi rafting

Przypadkowe zgony spowodowane spływami górskimi i spływami kajakowymi stają się tematem wiadomości w każdym roku, w którym liczba zgonów wzrasta. Na przykład w 2006 r. CNN napisało artykuł stwierdzający, że w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku w 12 stanach doszło do 25 zgonów podczas raftingu, co sugeruje, że być może te zgony były wynikiem luźnych przepisów.

Więc jak niebezpieczny jest ten sport?

Statystyki mogą wprowadzać w błąd

Przede wszystkim należy przyznać, że zliczanie zgonów na łodziach w wyniku incydentów z ruchomymi wodami jest bardzo trudne do oszacowania. Podczas gdy profesjonalni dostawcy mogą prowadzić i prowadzą bardzo dokładne statystyki wypadków, wiele wypadków ma miejsce w sektorze prywatnym, gdzie statystyki są trudne do zdobycia.

Proste zmiany w sporcie mogą również wpłynąć na statystyki. Pod koniec lat 90. ogromny wzrost w sportach wodnych nastąpił, gdy kajakarstwo górskie stało się niezwykle popularne. Związany z tym gwałtowny wzrost liczby zgonów nie oznaczał, że sport nagle stał się bardziej niebezpieczny, ale tylko tyle, że brało w nim udział o wiele więcej osób.

Wreszcie, niektóre lata mogą przynieść niezwykle wysoką liczbę zgonów z przyczyn środowiskowych i pogodowych. Zima, w której w wysokich górach panuje gęsty śnieg, może prowadzić do niezwykle dużego natężenia ruchu w górach karmionychstrumienie i odpowiadająca temu zwiększona liczba wypadków.

Jak więc sporty wodne wypada na tle innych form rekreacji, jeśli chodzi o ofiary śmiertelne?

Zgony przez sport

Oto niektóre powszechnie akceptowane statystyki opracowane przez amerykańską badaczkę Whitewater Laurę Whitman w 1998 roku.

Aktywność Liczby śmiertelne na 100 000 odcinków
Nurkowanie 3.5
Wspinaczka 3.2
Spływy kajakowe 2.9
Rekreacyjne pływanie 2.6
Rower 1.6
Żeglarstwo/spływ tratwami 0.86
Polowanie 0.7
Jazda na nartach/snowboardzie 04

Wniosek z tych statystyk wskazuje, że rafting jest mniej niebezpieczny niż rekreacyjna jazda na rowerze, a nawet spływy kajakowe są tylko nieznacznie bardziej niebezpieczne niż rekreacyjne pływanie.

Zgony w Whitewater przez dekadę

Innym powszechnym przekonaniem jest to, że liczba zgonów w białych wodach wzrosła w ostatnich latach, przez co niektórzy domagają się znacznie bardziej rygorystycznych przepisów. Zgony Whitewater osiągnęły szczyt w 2011 r., z 77 zgłoszonymi zgonami. Oto statystyki według dekad.

  • 1977 do 1986: 48 zgonów
  • 1987 do 1996: 219 zgonów
  • 1997 do 2006: 453 zgony
  • 2007 do 2016: 530 zgonów

Chociaż wydaje się to wskazywać na tendencję wzrostową, szacunkowa liczba wioślarzy sugeruje, że sportfaktycznie staje się bezpieczniejszy. Szacuje się, że obecnie w Stanach Zjednoczonych jest 700 000 zapalonych wioślarzy, podczas gdy zaledwie 15 lat temu liczba ta wynosiła około 400 000. Jednak w ciągu dekady liczba zgonów wzrosła tylko nieznacznie.

Komercyjne firmy zajmujące się sprzętem wodnym zapewniają maksymalne bezpieczeństwo

Co więcej, większość zgonów podczas raftingu miała miejsce wśród osób z własnymi tratwami. American Whitewater informuje, że średnio na każde 2,5 miliona dni użytkownika podczas spływów z przewodnikiem przypada tylko 6 do 10 zgonów podczas raftingu. Innymi słowy, na każde 250 000 do 400 000 „osobistych wizyt” podczas raftingu przypada jedna śmierć. Co więcej, około 30% tych zgonów pochodzi z chorób serca lub zawałów serca.

Oczywiście należy wziąć pod uwagę inne czynniki, takie jak klasyfikacja rzeki, pora roku i dojrzałość krokwi. Ale rzeczywistość jest taka, że o wiele więcej ludzi umiera każdego roku w wyniku uderzeń pioruna niż w komercyjnych wyprawach raftingowych. Stare powiedzenie „bardziej prawdopodobne jest, że zostaniesz trafiony przez piorun”, jest tutaj rzeczywiście prawdziwe.

W typowym roku profesjonalni przewodnicy raftingu widzą tyle samo zgonów, ile ma miejsce w wypadkach w parku rozrywki – dość mała garstka. A dla większości z nas spływ tratwą jest o wiele przyjemniejszy niż rozklekotana kolejka górska.

Zalecana: