Linie lotnicze nie muszą już akceptować zwierząt wsparcia emocjonalnego jako zwierząt usługowych

Linie lotnicze nie muszą już akceptować zwierząt wsparcia emocjonalnego jako zwierząt usługowych
Linie lotnicze nie muszą już akceptować zwierząt wsparcia emocjonalnego jako zwierząt usługowych

Wideo: Linie lotnicze nie muszą już akceptować zwierząt wsparcia emocjonalnego jako zwierząt usługowych

Wideo: Linie lotnicze nie muszą już akceptować zwierząt wsparcia emocjonalnego jako zwierząt usługowych
Wideo: O samotności. - Jakub B. Bączek Gosia Ohme | Kafka’15 2024, Może
Anonim
Lotniska narodowe przygotowują się do podróży w Święto Dziękczynienia, ponieważ CDC odradza podróżowanie w czasie pandemii koronawirusa
Lotniska narodowe przygotowują się do podróży w Święto Dziękczynienia, ponieważ CDC odradza podróżowanie w czasie pandemii koronawirusa

Co zabierze nam rok 2020? Departament Transportu właśnie ogłosił ostateczne orzeczenie w sprawie pasażerów samolotów latających ze zwierzętami służbowymi i emocjonalnymi. Orzeczenie było potrójne: oficjalnie zaklasyfikowano zwierzęta wspierające emocjonalnie jako tylko zwierzęta domowe, zaostrzono definicję zwierzęcia-przewodnika, aby obejmowała tylko kły, oraz umożliwiono liniom lotniczym ograniczenie liczby zwierząt-przewodników przywożonych na pokład do dwóch na osobę.

„Ta ostateczna zasada ma na celu zapewnienie, że nasz system transportu lotniczego jest bezpieczny dla podróżujących i dostępny dla osób niepełnosprawnych” – czytamy w oficjalnym orzeczeniu Departamentu Transportu. Orzeczenie pojawia się po latach nadużyć i ludzi, którzy nabierają wolności, czasami do skrajności, deklarując zwierzęta domowe i egzotyczne zwierzęta jako zwierzęta wsparcia emocjonalnego lub zwierzęta służące.

CertaPet, internetowa platforma telezdrowia, która zapewnia usługę listów wsparcia emocjonalnego, wydała oświadczenie w odpowiedzi na ostateczne orzeczenie, w którym zgadzają się, że miały miejsce incydenty, które zdyskredytowały zwierzęta wsparcia emocjonalnego i świadczone przez nie usługi,konkretnie nazywając pawie wspierające jako „śmieszne”. Obwiniają brak regulacji w tym temacie jako główny czynnik umożliwiający podróżnym korzystającym z systemu i argumentują, że firmy wyzyskujące, że zarabiają na osobach z problemami zdrowia psychicznego, powinny być karane.

„Zapewnienie jasnych wytycznych dla firm certyfikujących i weryfikujących w branży byłoby prostym krokiem do rozwiązania tego wyzwania dla wszystkich interesariuszy” – powiedzieli w swoim oświadczeniu. „Całkowite wyeliminowanie zwierząt wspierających emocjonalnie jest szybkim i tanim rozwiązaniem, które lekceważy tych, którzy naprawdę potrzebują i odpowiednio stosują leczenie. KROP wybrał łatwą i szkodliwą ścieżkę zamiast właściwej. Zdrowie psychiczne to poważny problem, a odebranie dostępu do zbadanego i sprawdzonego leczenia jest hańbą.”

Jenny Hart, pisarka podróżnicza, która często podróżuje ze swoim wakacyjnym kotem, Rajahem (który nie jest zarejestrowany jako zwierzę wsparcia emocjonalnego ani pomocnik), wyraziła podobne odczucia. „To rażący atak na osoby z niepełnosprawnością emocjonalną – i to w czasach, gdy Amerykanie zmagają się ze zdrowiem psychicznym bardziej niż kiedykolwiek” – powiedziała TripSavvy. „Jednym z rzeczy jest ‚rozprawienie się’, aby uniemożliwić ludziom granie w system. To inna sprawa, by ogłosić, że czyjaś niewidzialna niepełnosprawność nie jest warta tolerowania.”

Hart również nie zgadza się z inną częścią ostatecznego orzeczenia Departamentu Transportu – prawną definicją zwierzęcia usługowego. Zgodnie z ostatecznym orzeczeniem DOT, zwierzę usługowe definiuje się wyłącznie jako „pies, niezależnie od rasy lub typu, który jest indywidualnieprzeszkolony do wykonywania pracy lub wykonywania zadań na rzecz wykwalifikowanej osoby niepełnosprawnej.” W szczególności oznacza to każdego z niepełnosprawnością fizyczną, sensoryczną, psychiczną, intelektualną lub inną umysłową.

Ograniczenie definicji zwierzęcia usługowego do tylko jednego gatunku z pewnością zburzy kilka cech, biorąc pod uwagę, że Amerykańska Ustawa o Niepełnosprawnościach uznaje garstkę innych zwierząt, które można wytrenować do obsługi ludzi, w tym miniaturowe konie, świnie i małpy.

„Mój kot zachowuje się lepiej w samolocie niż praktycznie każdy pies, którego spotkałem. Wielokrotnie latałem z nim po całym kraju, a raz miałem nawet 23-godzinną podróż w ciągu dnia” – przekonywał Hart. „Jestem za wymaganiem większej liczby regulacji, aby uniemożliwić innym korzystanie z systemu, ale nagle powiedzieć, że mój kot - ani żaden inny kot - nie może zostać uznany za zwierzę służbowe, jest śmieszne. DOT nie jest moim lekarzem, terapeutą ani weterynarzem. Nie mają pojęcia o jego szkoleniu i zachowaniu”.

Jednak jeśli nadal masz nadzieję zabrać swojego ukochanego najlepszego przyjaciela na pokład ze sobą, nie rozpaczaj! Ostateczne orzeczenie DOT stwierdza jedynie, że linie lotnicze nie są zobowiązane do rozpoznawania zwierząt wspierających emocjonalnie, zezwalania na zwierzęta towarzyszące tylko z psem lub zezwalania komuś na lot z więcej niż dwoma zwierzętami towarzyszącymi. Ostatecznie to do linii lotniczych należy opracowanie dokładnej polityki i procedury dotyczącej pasażerów latających ze zwierzętami.

Certapet postrzega to jako jasny punkt, który, jak mają nadzieję, prowadzi do otwartych drzwi dla psa. „Mamy nadzieję, że będziemy kontynuować rozmowy z liniami lotniczymi, gdy dokonują one wyborów dotyczących polityki własnej firmy, izachęcaj ich do podejmowania właściwych decyzji.”

Do tego czasu możesz nadal podróżować ze swoim zwierzakiem - po prostu nie będziesz w stanie poznać korzyści i darmowych opłat, które wiążą się z byciem uważanym za zwierzę usługowe lub wspierające.

Zalecana: