Tajemnica za światłem ducha Gurdon

Spisu treści:

Tajemnica za światłem ducha Gurdon
Tajemnica za światłem ducha Gurdon

Wideo: Tajemnica za światłem ducha Gurdon

Wideo: Tajemnica za światłem ducha Gurdon
Wideo: [RÓŻANIEC] Tajemnice Światła 2024, Może
Anonim
Światło w ciemności
Światło w ciemności

W przeciwieństwie do niektórych innych nawiedzeń w Arkansas, światło ducha Gurdon jest obecnym zjawiskiem, a nie czymś, co widziano tylko w przeszłości. Był widziany w telewizji, fotografowany przez turystów i ogólnie akceptowany jako istniejący. Unsolved Mysteries nawet przybył do miasta, aby udokumentować to w 1994 roku. Tajemnicą nie jest to, czy istnieje, czy nie. Tajemnicą jest to, czym dokładnie jest światło.

Lokalna legenda

Mieszkańcy opowiadają legendę wyjaśniającą światło, ale Nierozwiązane Tajemnice opowiadają inną. Wspólnym tematem obu legend jest to, że upiorna zjawa jest pracownikiem kolei. Lokalizacja jest nadal używana przez kolej, a sposób poruszania się światła przypominałby pracownika kolei niosącego latarnię.

Jedna z legend jest historycznie dokładna. W 1931 r. William McClain, brygadzista linii Missouri-Pacific, zwolnił Louisa McBride'a (lub Louie McBryde). McBride następnie zabił McClaina. Wydarzenia, które doprowadziły do morderstwa, są nieco pobieżne. Niektóre źródła podają, że argument był taki, że McBride sabotował odcinek toru i spowodował wykolejenie. Inni mówią, że McBride prosił o więcej godzin, a McClain nie dałby mu ich. Artykuł z Southern Standard, gazety Arkadelphia, w 1932 roku stwierdza, że McBride powiedział szeryfowi, że zabił McClaina, ponieważ McClain oskarżył go o byciepowód, dla którego doszło do wypadku kolejowego kilka dni wcześniej. Więc to jest prawdopodobnie prawdziwa legenda.

Tak czy inaczej, McClain został pobity na śmierć młotem kolejowym. McBride został później skazany na śmierć przez porażenie prądem i stracony 8 lipca 1932 (w aktach egzekucyjnych figuruje jako MCBRYDE, LOUIE). Światło Gurdon zostało po raz pierwszy udokumentowane wkrótce po tym, jak został stracony w latach 30. XX wieku.

Teoretycznie mówi się, że światło to McClain, nawiedzający tory i niosący tę samą latarnię, którą miałby przy sobie do pracy.

Teorie dotyczące legendy

Teoria, którą rzucają się miejscowi, jest krótsza pod względem dokładności historycznej, ale równie interesująca. Mówi, że pewnej nocy pracownik kolei pracował poza miastem. Przypadkowo wpadł na tor pociągu i jego głowa została odcięta od ciała. Nigdy nie znaleźli jego głowy. Miejscowi mówią, że światło jest w rzeczywistości światłem z jego latarni, gdy chodzi po torach w poszukiwaniu swojej zaginionej głowy. Dość często zdarzało się, że kolejarze byli ranni, a nawet zabici, więc możliwe jest, że ktoś został pozbawiony głowy.

Tego światła nie widać z autostrady. Musisz do niego iść. Do miejsca, w którym można zobaczyć tajemniczą latarnię, jest dwa i pół mili. Miniesz dwa kozły, zanim go zobaczysz. Miejsce to jest oznaczone lekkim nachyleniem torów, a następnie długim wzniesieniem. Światło jest niesamowitym biało-niebieskim światłem, które czasami wydaje się pomarańczowe. Światło kołysze się w przód iw tył i porusza się po horyzoncie. Światło jest często widoczne w najciemniejsze noce i najlepiej widoczne, gdyjest pochmurno i zachmurzenie. Sprawdź mapę Roadside America przed wyjazdem.

Nierozwiązane Tajemnice nie odkryły, czym tak naprawdę jest światło, podobnie jak jacyś naukowcy, którzy sprawdzili ten obszar, ale istnieje kilka teorii.

Jedną z wiodących teorii jest to, że w rzeczywistości są to tylko światła autostrady odbijające się przez drzewa. Historycy jednak się z tym nie zgadzają. Mówią, że o świetle pisano i mówiono jeszcze, zanim autostrada powstała. Naukowcy próbowali wyjaśnić światło i doszli do wniosku, że nie mogą to być światła autostradowe.

W artykule Arkansas Gazette z lat 80. były absolwent Uniwersytetu Stanowego Henderson zbadał światło i stwierdził:

Najbliższa droga międzystanowa do torów jest oddalona o około cztery mile, a między torami a drogą międzystanową stoi duże wzgórze. Jeśli światło zostało wywołane przez przejeżdżające reflektory, musiałoby zostać załamane w górę i nad wzgórzem, aby było widoczne po drugiej stronie.

Artykuł twierdził, że Clingan próbował zmierzyć czas, jaki zajęłoby samochodowi przekroczenie punktu horyzontu pod kątem 45 stopni (kąt międzystanówki do torów) z prędkością 55 mil na godzinę. Jak wyjaśnił, poruszając się z prędkością 80 stóp na sekundę, „światła byłyby widoczne znacznie dłużej niż sekunda, w której pojawia się i znika światło Gurdon”. Clingan podszedł również wystarczająco blisko autostrady, aby usłyszeć odgłosy konkretnych ciężarówek. nalegał, aby dźwięki nigdy nie były skoordynowane z pojawieniem się światła.

Dr. Charles Leming, profesor fizyki na Henderson State University, był autorytetem w dziedzinieświatło przed jego odejściem. On i jego uczniowie przeprowadzili wiele obserwacji światła. Jednym imponującym odkryciem było to, że kiedy światło było oglądane przez filtry, światła nigdy nie ulegały polaryzacji. Każde światło mirażu by się spolaryzowało. Nie mogli również znaleźć prądu elektromagnetycznego na galwanometrze, a światło pojawiało się w sposób ciągły, niezależnie od warunków atmosferycznych.

Istnieje również teoria, która sugeruje, że naprężenie kryształów kwarcu pod Gurdonem powoduje, że emitują one elektryczność i wytwarzają światło. Nazywają to efektem piezoelektrycznym. Teoria głosi, że uskok Nowego Madrytu, który przebiega przez ten obszar, wywiera silny nacisk na kryształy i ściska je ze sobą, powodując, że ładują się i wytwarzają iskrę.

Gdzie znaleźć światło

Gurdon, Arkansas znajduje się około 75 mil na południe od Little Rock na Interstate 30 i znajduje się na wschód od Interstate na Highway 67. Światło jest poza miastem i wzdłuż odcinka torów kolejowych. Dotarcie na miejsce zajmuje kilka godzin. Możesz zapytać o drogę w Gurdon. Zapytaj na dowolnej stacji benzynowej. Wszyscy w tym małym miasteczku wiedzą, co masz na myśli (nazywają to „duchowymi blefami”). W Crossetcie jest podobne światło o podobnej historii. Crossett też ma dużo kwarcu.

Ten naprawdę widziałem na własne oczy. To dość dziwaczne, ale nie wydaje mi się, żeby wyglądało jak latarnia. To bardzo ostre, czyste światło, które można zobaczyć w ruchu. Mój przyjaciel i ja próbowaliśmy zbliżyć się do niego wystarczająco blisko, aby zobaczyć, co to było, ale to niemożliwe, porusza się dalej, a kiedy już dotrzesztam, gdzie było, zniknęło. To popularne miejsce dla dzieci na Halloween.

Zalecana: