15 Podróżni mówią o podróżowaniu do krajów niebezpiecznych dla osób LGBTQ+
15 Podróżni mówią o podróżowaniu do krajów niebezpiecznych dla osób LGBTQ+

Wideo: 15 Podróżni mówią o podróżowaniu do krajów niebezpiecznych dla osób LGBTQ+

Wideo: 15 Podróżni mówią o podróżowaniu do krajów niebezpiecznych dla osób LGBTQ+
Wideo: Znalazłem wolność po traumatycznym dzieciństwie - życie Lii podróżuje w pełnym wymiarze godzin 2024, Listopad
Anonim
Piękna młoda para lesbijek w białych koszulach ze świeżymi kokosami w dłoniach spacery po tropikalnej plaży, ślub, miesiąc miodowy, podróże, koncepcja wakacji
Piękna młoda para lesbijek w białych koszulach ze świeżymi kokosami w dłoniach spacery po tropikalnej plaży, ślub, miesiąc miodowy, podróże, koncepcja wakacji

To miesiąc dumy! Rozpoczynamy ten radosny, znaczący miesiąc od zbioru funkcji całkowicie dedykowanych podróżnikom LGBTQ+. Śledź przygody gejowskiego pisarza w Pride na całym świecie; przeczytaj o podróży biseksualnej kobiety do Gambii, aby odwiedzić swoją wiernie religijną rodzinę; i usłyszeć od podróżnika nieprzystosowanego do płci o nieoczekiwanych wyzwaniach i triumfach na drodze. Następnie znajdź inspirację do przyszłych podróży dzięki naszym przewodnikom po najlepszych atrakcjach z ukrytymi klejnotami LGBTQ+ w każdym stanie, niesamowitych parkach narodowych z historią LGBTQ+ oraz nowym przedsięwzięciu podróżniczym aktora Jonathana Bennetta. Niezależnie od tego, jak będziesz przechodzić przez te funkcje, cieszymy się, że jesteś tu z nami, aby celebrować piękno i znaczenie inkluzywności i reprezentacji w przestrzeni podróżniczej i poza nią.

Od maja 2021 r. istnieje 69 krajów, w których prawodawstwo kryminalizuje homoseksualizm, a konkretne przepisy i surowość kary różnią się w zależności od kraju. Na przykład w Arabii Saudyjskiej czyny tej samej płci (jak interpretuje prawo szariatu) podlegają karze śmierci, podczas gdy wyrażanie płci jest karane karą śmierci.chłosta i więzienie. Singapur również ma 83-letnie prawo kolonialne, które kryminalizuje dobrowolny seks między mężczyznami, chociaż prawo, sekcja 377A, nie jest obecnie egzekwowane. Podczas gdy miejski urząd turystyczny i media mają zakaz promowania homoseksualizmu, podróżujący do miasta-państwa znajdą tętniącą życiem scenę LGBTQ+, a wydarzenia takie jak Pink Dot zajmują miejsce Dumy.

Biorąc pod uwagę bardzo różne sposoby egzekwowania przepisów anty-LGBTQ+ na całym świecie, byliśmy ciekawi, co członkowie i sojusznicy społeczności LGBTQ+ myślą o podróżach do krajów, w których obowiązują takie przepisy. Zapytaliśmy więc naszych czytelników: Czy kiedykolwiek odwiedziłeś kraj, w którym obowiązują przepisy anty-LGBTQ+? Czy przepisy obowiązujące w tym kraju wpłynęły na twoje zachowanie, jeśli w ogóle? A do jakich krajów nigdy nie pojedziesz z powodu ich ustawodawstwa anty-LGBTQ+?

Ponad 40 czytelników i sojuszników LGBTQ+ odpowiedziało na naszą ankietę, dzieląc się swoimi doświadczeniami w krajach od Jamajki i Moskwy, a nawet USA. Czytaj dalej, aby usłyszeć, co mają do powiedzenia. Odpowiedzi zostały zredagowane pod kątem długości i jasności.

Kristin, 35 lat, Nowy Jork, Nowy Jork

Podróżowałem zarówno do Maroka, jak i Egiptu. Ponieważ jestem biseksualną kobietą, która podróżuje samotnie lub z przyjaciółmi, ich antygejowskie prawa nie miały na mnie bezpośredniego wpływu. Jednak jako kobieta oba kraje przedstawiały wyjątkowe sytuacje pod względem moich interakcji z lokalnymi mężczyznami (noszenie pełnej chusty na głowę pomogło zminimalizować komentarze niektórych lokalnych mężczyzn). Byłem w Maroku dwa razy i czułem się tam znacznie bezpieczniej i milej niż w Egipcie. Na z drugiej strony Egipt czuł się mniej podatny na moją płeć, nie mówiąc już o mojej orientacji seksualnej, którą mogłem łatwo ukryć (przywilej).

Szczerze, są części Stanów Zjednoczonych, do których nie podróżowałbym (Wirginia Zachodnia, części Teksasu, regiony południa) z innymi częściami świata. Przynajmniej w innym regionie świata istnieje cała kultura, krajobraz polityczny, a być może nawet sztywny system religijny lub stuletni, który kształtuje ich pogląd na społeczność LGBTQ+. W Stanach Zjednoczonych daję dużo mniej swobody lub miejsca na tego rodzaju nietolerancję.

Anonimowy, 28, Nowy Jork, Nowy Jork

Podróżowałem do krajów, w których obowiązują przepisy anty-LGBTQ+, w tym do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (wiele razy), Indonezja i Maroko. Czuję się bezpieczniej podróżując do ZEA niż, powiedzmy, Jemen, wyłącznie w oparciu o stosunki dyplomatyczne kraju z USA. Robię wiele badań z wyprzedzeniem. Nawet w skrajnie zachodnich, dumnych krajach LGBT+, takich jak Francja, często korzystam z wypożyczalni, takich jak misterbandb (przez Airbnb, VRBO), aby dopasować się do gospodarzy przyjaznych LGBT+. Nie czułem się niebezpiecznie w wymienionych tutaj krajach, ale celowo nie szukam gejowskiego życia / zajęć podczas podróży do tych miejsc. Bardziej interesuje mnie poznawanie ich kultur i doświadczeń – nie obwiniam obywateli za rządowe (często oparte na religii) prawa. Odkryłem, że obywatele na miejscu są o wiele bardziej tolerancyjni, niż to nakazuje rząd. Na przykład pewnego razu w Dubaju zameldowałem się w hotelu z heteroseksualnym przyjacielem. Bez mrugnięcia okiem hotelowy konsjerż zapytał nas, czy chcielibyśmyjedno łóżko do dzielenia lub dwa, pomimo oficjalnego stanowiska kraju i kryminalizacji związków osób tej samej płci.

Anonimowy, 36, Kanada

Nie chcę wspierać gospodarek, które tłumią lub kryminalizują moich kolegów queer, ale wiem też, że nie wszystkie rządy reprezentują wolę swoich obywateli. To skomplikowane. Rozważam przepisy obowiązujące w danym kraju przed dokonaniem rezerwacji, ale w ramach badania, jakie jest miejsce i co tam robić. Byłem na Trynidadzie zanim zmienił swoje prawo, podobnie jak w Singapurze. Jako kobieta bi, cis, dość femme, czułam się całkiem bezpieczna, ale zmieniłam swoje zachowanie, aby upewnić się, że nie trzymam partnera za rękę ani nie okazuję publicznie sympatii. W szczególności w Singapurze było to odejście od tego, jak przez wiele miesięcy swobodnie trzymaliśmy się za ręce w Tajlandii. Ale miałem wiele podobnych doświadczeń w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych, nawet w tym samym stanie.

Anonimowy

Podczas podróży do miejsc (krajów lub regionów), które są bardziej konserwatywne, moje zachowanie jako podróżnika biseksualnego i transpłciowego mężczyzny zmienia się. Tonuję pewne aspekty siebie, upewniam się, że nie daję się przyłapać na pewnych zachowaniach i bardziej uważam na to, kto jest wokół mnie, kiedy nie jestem w grupie podobnie myślących przyjaciół.

Jeśli chodzi o kraje, które są otwarcie anty-LGTBQ+, unikam ich wprost. Ale to te bardziej subtelnie dyskryminujące miejsca czasami gryzą podróżnika w dupę swoją polityką, jeśli nie prawem. Niestety wykluczyłem znaczną część Bliskiego Wschodu, Afryki i Europy Wschodniej z powodu historycznej i niedawnej dyskryminacjiOsoby LGBTQ+. I chociaż będę nadal podróżować po Stanach Zjednoczonych, niestety wiele stanów ma podobne przepisy anty-LGTBQ+ (a konkretnie przepisy anty-trans), które nie odróżniają ich dokładnie od krajów o gorszej reputacji.

Anonimowy, 57, Nowy Jork, Nowy Jork

Wolę nie odwiedzać krajów, które kryminalizują osoby LGBTQ+. Wiem, jak to jest być dyskryminowanym ze względu na orientację seksualną i wolę nie poddawać się takim sytuacjom. Wolę też nie wspierać ich gospodarki moimi turystycznymi dolarami, wolę odwiedzać miejsca, w których czuję się mile widziany i komfortowy. Byłem w kraju, w którym obowiązują przepisy anty-LBTQ+ – poczułem się bardzo nieswojo i nie mogłem się w pełni zrelaksować. Szkoda, bo kraj, który odwiedziłem, był piękny. Jako Amerykanin jestem przyzwyczajony do posiadania pewnych praw – w tym prawa do bycia sobą – które moim zdaniem powinny być podstawowymi prawami człowieka. Dlatego naprawdę trudno jest chcieć odwiedzić miejsce, w którym nie czułbym się bezpiecznie.

Colleen, 43, Metro w Nowym Jorku

Moje najstarsze dorosłe dziecko nie jest binarne i nie pójdę gdzieś, gdzie czułyby się niebezpiecznie lub niechciane. Jest tak wiele innych przyjaznych miejsc na świecie. Chociaż nie zapoznałem się z przepisami obowiązującymi w danym kraju, odkąd moje dziecko wyszło na jaw jako niebinarne, zrobię to przed zarezerwowaniem kolejnej podróży.

Adam, 36, Nowy Jork, Nowy Jork

Byłem na Jamajce i musiałem tam zostać, aby wejść na pokład rejsu po Kubie, ale zdecydowanie miałem zastrzeżenia. Zdecydowaliśmy się na pobyt w amerykańskiej sieci hoteli Hilton, aby upewnić się, że nie będziemy biegać?w kłopoty z zameldowaniem się w pokoju z tylko jednym łóżkiem King. Generalnie niechętnie odwiedzam kraje, w których obowiązują przepisy anty-LGBTQ+ (i nie chcę się skupiać na miejscu ani zmieniać planów, jeśli później dowiem się, że kraj nie jest gościnny), ale mogę rozważyć Maroko, jeśli wyjazd z dużą grupą i wynajem własnego domu.

Colin, 27 lat, Brooklyn, Nowy Jork

Jestem otwarty na podróże do krajów, które kryminalizują związki osób tej samej płci lub ograniczają ekspresję płciową. Zakładam, że bycie białym turystą byłoby jakąś formą ochrony, chociaż mogę być naiwny lub niesłusznie tak myśleć. Ale osobiście nie sądzę, aby moje bezpieczeństwo było zagrożone, gdybym podróżował DL (np. unikając gejowskich barów, kodowanej odzieży, PDA)

Przed zarezerwowaniem wycieczki do Wietnamu, Kambodży i Tajlandii sprawdziłem postawy wobec homoseksualizmu. Byłem prawie pewien, że w Tajlandii wszystko jest otwarte, ale przed dokonaniem rezerwacji wiedziałem mniej o Kambodży i Wietnamie. Żaden z nich nie kryminalizuje homoseksualizmu, ale myślę, że nie wpłynęłoby to na moją decyzję o wyjeździe, nawet gdyby to zrobili.

Nie ma krajów, których nie odwiedziłbym ze względu na ich przepisy anty-LGBTQ+. Bardzo interesuje mnie odwiedzanie Egiptu, Libanu, Iranu, Malezji i Indonezji pomimo ich praw. Zdecydowanie dostosuję swoje zachowanie podczas podróży do któregokolwiek z tych miejsc i unikam ryzykownych sytuacji.

Donna, 66, Florencja, Karolina Południowa

Nie jestem gejem, ale moja córka jest. W solidarności z nią staram się nie chodzić w miejsca, które moim zdaniem byłyby niemile widziane. Wolałbym nie wydawać pieniędzy w kraju, który tego nie robidzielić się moimi wartościami lub w jakikolwiek sposób dyskryminować ludzi.

Anonimowy, 70, Kalifornia

Przed wyjazdem sprawdzam prawa LGBTQ+ w krajach i podróżowałem do krajów, w których obowiązują przepisy anty-LGBTQ+. Czułem się bezpieczny. Znalazłem duże populacje LGBTQ+ w każdym kraju. Osoby LGBTQ+ pytały o sposoby wywierania nacisku na rządy, by zaprzestały dyskryminacji. Pojadę ponownie do Indonezji ze szczególnych i szczególnych powodów. Z reguły unikam innych krajów anty-LGBTQ+.

Cait, 34, Metro w Nowym Jorku

Moja żona i ja podróżowaliśmy do miejsc, w których nie jest to szczególnie przyjazne dla gejów. Zwykle sprawdzam wcześniej przepisy i upewniam się, że są obszary, w których będziemy bezpiecznie przebywać. Specjalnie szukaliśmy miejsc zakwaterowania opieczętowanych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Podróży Gejów i Lesbijek i zostały one zatwierdzone przez TAG. Lub podróżujemy z prostymi przyjaciółmi. Jestem bardziej męską kobietą, a moja żona jest kobieca, więc ze mną jesteśmy szczególnie queerową parą. Ale podczas poprzednich podróży utrzymywaliśmy PDA praktycznie zerowe, gdy nie byliśmy w naszych ośrodkach lub lokalizacjach przyjaznych LGBTQ+. Boję się podróżować do wielu krajów w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Rosji, ale prawdopodobnie znowu pojedziemy na Karaiby, chociaż wiem, że wiele z nich nie jest przyjaznych.

Robert, 55, Seattle, Waszyngton

Wiosną 2014 roku pojechałem do Moskwy na międzynarodowy konkurs barmański. Rosja właśnie zaatakowała Ukrainę, członkowie zespołu Pussy Riot właśnie wyszli z więzienia, a Putin ostro walczył z osobami LGBTQ+. Trzech dziennikarzy z USAbyli gejami (dwóch było parą) i informowaliśmy resztę z nas, gdy zbliżaliśmy się do daty podróży. Nie tylko musieliby być dyskretni, ale musielibyśmy również uważać na to, co mówimy wokół nich io nich. Para musiała zadbać o oddzielne pokoje. Drugi facet planował nosić tęczowy pas w ramach miniprotestu, ale myślę, że zrezygnowałem. Oczywiście publiczne okazywanie uczuć było zabronione. Mogłem powiedzieć, że jeden z chłopaków trochę się spięł, gdy byliśmy w pobliżu rosyjskich sił specjalnych policji (którzy, jak na ironię, mają duże logo „OMOH” na plecach kurtek). Ja osobiście nigdy nie czułem niebezpieczne, ale jestem pewien, że zrobili to w sposób, w jaki nie musieli spędzać dużo czasu na martwieniu się przez większość czasu w Nowym Jorku. i San Francisco przez wiele lat (chociaż cała trójka dużo podróżowała, więc prawdopodobnie było to dla nich mniej wyjątkowe niż dla mnie). Ale fakt, że zawsze był to cień, widmo, w sposób, który różnił się od wszelkich innych problemów związanych z bezpieczeństwem w kraju (ogólnie czuliśmy się bardzo bezpiecznie i komfortowo wędrując po mieście), był dla mnie ogromnym przypomnieniem i powrotem do dorastając jako dziecko w Idaho w latach 80., patrząc na przyjaciół dręczonych za to, że są gejami, kiedy inny przyjaciel odbiera sobie życie, ponieważ (po części) nie mógł już znieść udręki przebywania w szafie. Czasami ludzie czują się komfortowo, że nawet przy całej brutalności policji i rasizmie/seksizmie/homofobii, które mają miejsce w Stanach Zjednoczonych, nadal w większości czujemy się komfortowo podnosząc głos. Ale niestety w tak wielu częściach światanadal nie możemy, a ludzie muszą z tym żyć każdego dnia.

Melanie, 32, Nowy Jork, Nowy Jork

Byłam w Maroku i rozważałam przeprowadzkę tam w poszukiwaniu pracy, ale nie czułam się bezpiecznie i ukrywałam fakt, że spotykam się z kobietami, a nie z mężczyznami. W przeszłości sprawdzałem z wyprzedzeniem przepisy, ponieważ nie chcę w najgorszym przypadku zostać zabity lub uwięziony, nie mówiąc już o stresie na wakacjach. Na razie generalnie unikam krajów, w których obowiązują przepisy anty-LGBTQ+. Czuję, że nie byłbym w stanie się zrelaksować i musiałbym zaplanować pójście sam lub z przyjaciółmi zamiast z partnerem. Nie chcę wchodzić w interakcje z tymi krajami i karmić ich turystykę tak, jakby nie naruszyły zawartej ze mną umowy moralnej, ale chciałbym pojechać i ich doświadczyć.

Joetta, 45, Nowy Jork, Nowy Jork

Nie jestem LGBTQ+, więc przepisy nie mają na mnie wpływu, ale nie czuję się dobrze, gdy moje pieniądze z turystyki wspierają rządy, które kryminalizują populacje LGBTQ+. Jestem pewien, że podróżowałem do tych krajów, czy to w celach zawodowych, czy dla przyjemności, ale nie jestem pewien, które z nich.

Chociaż nie sprawdzałem przepisów obowiązujących w danym kraju przed planowaniem podróży, dobrze byłoby mieć ten kontekst. Wiem, że mam przypuszczenia co do tego, które kraje kryminalizują homoseksualizm, ale prawdopodobnie jest wiele innych, o których nie wiem, ponieważ jestem stereotypowy. Ogólnie rzecz biorąc, te, których jestem dogłębnie świadomy, są również bardzo antykobiece i wahałbym się tam podróżować (np. Arabia Saudyjska).

Leiford

Nie będę podróżować, jeśli znam takie zasady. Nie świadomie. W rzeczywistości robię coś przeciwnego i szukam LGBTQ+przyjazne miejsca do odwiedzenia. Czytam dużo wiadomości, więc znam miejsca, które przyciągają dużą uwagę ze względu na ich politykę anty-LGBTQ+. Przeszukałem też „ogólnie” miejsca podróży przyjazne osobom LGBTQ+ bez rezerwacji konkretnego miejsca docelowego. Zdecydowanie nie pojadę do Rosji, Polski, Węgier, większości Afryki, aw szczególności Ugandy.

N, 37, Madison, Wisconsin

Podróżuję z żoną do krajów, w których obowiązują przepisy anty-LGBTQ+. Jestem otwarty na każde miejsce, które chcę odwiedzić. Ale jestem bardzo ostrożny. Nie jesteśmy otwarcie serdeczni i nie wspominamy o naszych relacjach podczas rozmów z mieszkańcami, dopóki nie poznamy ich stanowiska.