Dziennik krążownika po raz pierwszy - Alaska Inside Passage

Spisu treści:

Dziennik krążownika po raz pierwszy - Alaska Inside Passage
Dziennik krążownika po raz pierwszy - Alaska Inside Passage

Wideo: Dziennik krążownika po raz pierwszy - Alaska Inside Passage

Wideo: Dziennik krążownika po raz pierwszy - Alaska Inside Passage
Wideo: Epopeja Bismarcka - Odcinek 11 - Zatopienie Bismarcka 2024, Kwiecień
Anonim
Norweska Perła na Alasce
Norweska Perła na Alasce

W 2007 roku wyruszyłem w swój pierwszy rejs przez Alaskę Inside Passage na Norwegian Pearl. Dzień przed wypłynięciem naszego statku na Pacyfik, poczułem mieszankę podekscytowania i niepokoju, szczególnie na myśl o spakowaniu mojego potrzebne do czegoś, co wyglądało na zbyt małą walizkę.

Alaska była na szczycie mojej listy rzeczy do zrobienia, a rejs wydawał się idealnym sposobem na jej poznanie bez konieczności noszenia co noc mojego bagażu do nowego hotelu. Opcja Freestyle Cruising® Norwegian Cruise Line wydawała się odpowiednia dla kogoś (takiego jak ja), który nie lubi ustalonych rozkładów jazdy. Plusem był fakt, że był łatwo dostępny z mojego rodzinnego miasta Seattle.

Dzień 1: Wejście na Norweską Perłę

Przybyłem na molo 66 w Seattle trzy godziny przed planowanym odlotem Norwegian Pearl, ale z pewnością nie byłem jedyny. Po przekazaniu bagażu ochronie, odzyskałem swój bilet solowy na Ostatnią granicę i wszedłem na statek, na którym będę żył przez następne siedem dni.

Pomieszczenia wspólne były zatłoczone, gdy ludzie zapoznawali się ze swoim tymczasowym domem na morzu. Wystrój i atmosfera przywodziły na myśl tętniące życiem kasyno. Po szybkim ćwiczeniu łodzi ratunkowej na pokładzie tego wieczoru, Norweska Perła wypłynęła domorze.

Dzień 2: Na morzu

Wody na zachód od wyspy Vancouver były wzburzone i czułem każdą falę w żołądku, gdy przez całą noc przewracałem się w swojej kabinie. Rano próbowałem zignorować chorobę lokomocyjną, odwiedzając górny pokład, ale chodzenie po łodzi szybko stało się nie do opanowania.

Szukałem ukojenia w postaci okładu z wodorostów i masażu w spa, który rozluźnił mnie tylko do czasu, gdy wstałem i znów zacząłem chodzić. Konsjerż, który zadzwonił, aby zaprosić mnie na kolację kapitana później tego wieczoru, kazał wysłać piwo imbirowe i krakersy do mojej kabiny, wyjaśniając, że fale są tylko „umiarkowane”, a nie „szorstkie”.

Kolacja kapitana składała się z koktajlu w salonie Spinnaker Lounge, z którego okien roztaczał się widok na humbaka w oddali, oraz kolacji w kameralnej francuskiej restauracji, która serwowała wredną ciepłą tartę z kozim serem i kaczkę à l'orange.

Dzień 3: Czerwiec

W trzecim dniu rejsu Perła Norweska wpłynęła do Pasażu Wewnętrznego Alaski. Obserwacje wielorybów stawały się coraz częstsze, gdy statek przepływał przez okoliczne, pokryte śniegiem wyspy. Inni goście spędzali poranki na driving range, korcie tenisowym lub ściance wspinaczkowej.

Po przybyciu do Juneau statek zapewnił transfer do Mt. Roberts Tramway, z którego goście mogli dojść do centrum, gdzie można było znaleźć sklepy, muzea i restauracje. Muzeum Stanowe Alaski w centrum Juneau prezentowało eksponaty dotyczące historii naturalnej, rodzimej sztuki i kultury, epoki rosyjskich posiadłości, przejścia do amerykańskiej własności, gorączki złota iwspółczesna turystyka. Zakupy w porcie okazały się owocne w przypadku pamiątek i lokalnych dzieł sztuki.

Dzień 4: Skagway

Łódź zadokowała w Skagway, której kolorowe budynki położone w górach sprawiały, że wyglądała jak model miasta ze statku-o 6 rano

Skagway oferowało wiele rozrywek, takich jak Cmentarz Gold Rush i Wodospad Reid, choć znajdują się one w odległości dwóch mil od portu. To małe, kompaktowe miasto ma mnóstwo sklepów, galerii i urocze Muzeum Skagway do przeglądania.

Dzień 5: Park Narodowy Glacier Bay

Obudzenie się z balkonu z widokiem na Park Narodowy Glacier Bay nie było złym sposobem na rozpoczęcie piątego dnia.

Około tuzina gości, w tym mnie, zostało zaproszonych do obejrzenia 21-kilometrowego lodowca Marjerie z mostu. Łódź manewrowała wokół gór lodowych w Glacier Bay przez około godzinę przed odlotem. Lodowiec Lamplugh był widoczny na wyjściu.

Dzień 6: Ketchikan

Norweska Perła zawinęła do Ketchikan o świcie, aby goście mogli zwiedzać miejskie słupy totemowe, wodospady, góry i strumienie łososiowe aż do lunchu.

Później tego wieczoru w Stardust Theatre odbył się pokaz akrobatyki powietrznej, podczas którego załoga zebrała się na scenie, by zaśpiewać piosenkę pożegnalną.

Dzień 7: Wiktoria, Kolumbia Brytyjska

W ostatnim pełnym dniu rejsu Perła Norweska była na morzu do około 17:30, kiedy dotarła do Victorii w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Goście skorzystali z okazji, aby się zrelaksować, gdy statek przepłynął tego popołudnia przez Cieśninę Juana de Fuca.

PoPo przybyciu do Wiktorii wsiadłem do autobusu do Butchart Gardens. Trasa była wiejska i malownicza, ogrody niezwykle kolorowe. Wycieczka pozwoliła na dwie godziny w Gardens, a kiedy autobus wrócił do Downtown Victoria, było już ciemno. Następnego ranka wrócę na ojczyznę.

Uwaga redaktora: Jak to zwykle bywa w branży turystycznej, autor otrzymał zniżkę na zakwaterowanie, posiłki i/lub rekreację w celu przejrzenia tych usług. Chociaż nie wpłynęło to na tę recenzję, TripSavvy wierzy w pełne ujawnienie wszystkich potencjalnych konfliktów interesów. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą polityką etyczną.

Zalecana: