Wewnątrz Paris Cinema Hotel, gdzie goście nie opuszczają swoich pokoi

Wewnątrz Paris Cinema Hotel, gdzie goście nie opuszczają swoich pokoi
Wewnątrz Paris Cinema Hotel, gdzie goście nie opuszczają swoich pokoi

Wideo: Wewnątrz Paris Cinema Hotel, gdzie goście nie opuszczają swoich pokoi

Wideo: Wewnątrz Paris Cinema Hotel, gdzie goście nie opuszczają swoich pokoi
Wideo: Pasażerski Liniowiec Pośrodku Ogromnego Sztormu 2024, Listopad
Anonim
MK2 Hotel Paradiso
MK2 Hotel Paradiso

Miłośnicy filmu na całym świecie spełnili swoje najśmielsze marzenia zeszłej wiosny, kiedy francuska grupa hotelarska MK2 Nation ogłosiła wielkie otwarcie swojego wyjątkowego hotelu-kino-hybrydy, Hotel Paradiso. Położony w modnej 12. dzielnicy Paryża, hotel, nazwany na cześć filmu o tej samej nazwie z 1966 roku, oferuje 34 pokoje i dwa apartamenty, z których każdy pełni podwójną funkcję prywatnego kina z 10-metrowym ekranem, projektorem laserowym i profesjonalnym poziom nagłośnienia. Co więcej, każdy pokój zawiera wbudowany dostęp do kilku usług przesyłania strumieniowego, katalog biblioteczny zawierający 2500 tytułów cyfrowych, a nawet możliwość strumieniowego przesyłania nowych wydań z publicznego kina na dole (Mk2 Nation) dla gości rezerwujących hotelowe apartamenty.

Jako wielki fan filmów wiedziałem, że muszę doświadczyć Hotelu Paradiso, więc podczas ostatniej podróży do Paryża zarezerwowałem pokój i spędziłem kilka dni na zwiedzaniu hotelu. Kultura kina we Francji nie ma sobie równych; Francuzi traktują filmy poważnie i wiedziałem, że będę w świetnym towarzystwie wśród innych kinomanów takich jak ja. Nie zdawałem sobie sprawy, jak poważnie klienci hotelu będą traktować wrażenia z kina. To, co znalazłam podczas pobytu mnie zaskoczyło i zachwyciło.

MK2 Hotel Paradiso 2
MK2 Hotel Paradiso 2

Po zameldowaniu się w hotelu przeskanowałem swoje otoczenie, aby wyczuć typ klienta, który wpada do hotelu Paradiso, ale nie widziałem wielu innych osób. Przez cały tydzień winda prowadząca do mojego pokoju była przez cały czas pusta i nigdy nie wpadłem na nikogo w korytarzu – sprytnie udekorowany półkami pełnymi klasycznych płyt DVD i dzieł sztuki filmowej wybranych przez francuskiego fotografa Rubena Brulata – mimo że wchodziłem i wychodziłem mój pokój dość często.

Przypisując mały ruch pieszy przyjeżdżając w dzień powszedni, od razu się zadomowiłam, spędzając godziny na przeglądaniu tysięcy filmów na wyciągnięcie ręki i od razu zakochałam się w eleganckich meblach mojego pokoju, kierowanych przez byłego projektanta mody Alix Thomsen, która porozrzucała żółte, czerwone i fioletowe plamy obok wyściełanych foteli wypoczynkowych i tac nocnych, idealnych do popcornu i napojów podczas wieczoru filmowego. Znaki „Nie przeszkadzać” o tematyce filmowej były szczególnie świetnym akcentem i podobało mi się, że numery w pokoju były podświetlone w stylu kinowym nad drzwiami. Na domiar złego miałem doskonały widok na kinowy mural namalowany przez artystę (i współpracownika francuskiej legendy filmowej Agnès Varda) JR tuż za moim oknem.

Charlie Chaplin mural by JR, Hotel Paradiso
Charlie Chaplin mural by JR, Hotel Paradiso

Spędziłem dni na zwiedzaniu Paryża i późnym popołudniem wróciłem do hotelu uzbrojony w mentalną listę kontrolną filmów, które chciałem obejrzeć tego wieczoru. Serce mi trzepotało za każdym razem, gdy naciskam przycisk na iPadzie, aby uruchomić projektor, który automatycznie wyłącza światło w pokoju, tak jak w prawdziwym kinie. Przesyłałem strumieniowo „Paryż, Teksas” Wima Wendersamoich ulubieńców wszechczasów i wpadłem w ekstazę, słuchając perfekcyjnego dźwięku przestrzennego. Przeszedłem przez powtórki kilku filmów Èrica Rohmera, których kroniki dwudziesto- i trzydziestokilkuletnich paryżan, noszących lekkie swetry rozpinane wokół ramion, podczas picia wina na plaży, wydawały się mieć aspiracje. Ale nadal nigdy nie widziałem innej duszy w hotelu obok mnie.

Do następnego wieczora.

Wracając do mojego pokoju po udanym wieczorze, który zdobyłem w ostatniej chwili samotną rezerwację na późną nocną kolację, omal nie potknąłem się o tacę obsługi pokoju przed jednym z pokoi na moim piętrze w pobliżu windy. Spojrzałem w dół i zobaczyłem pustą szklankę i prawie pustą torebkę popcornu z hotelowego menu obsługi pokoju, którego kuratorem była popularna paryska kawiarnia Bob's Juice Bar. Następnie rozejrzałem się po korytarzu, gdzie zauważyłem tace do obsługi pokoju przed prawie każdym pokojem. Mogłoby to być? Znak życia?

Szybko zbiegłem po klatce schodowej na piętro niżej, żeby zobaczyć, czy w końcu udało mi się złamać kod, i rzeczywiście to zrobiłem. Patrzyłem z podziwem, jak rolnik odkrywający kręgi zbożowe ukryte za wysoką trawą, na to, co było tuż przede mną przez cały czas. W końcu nie byłam sama w hotelu – pozostali goście hotelowi po prostu nie wychodzili ze swoich pokoi. Oddani wrażeniom kinowym, zamiast tego spędzali cały swój czas w środku, oglądając filmy i zamawiając obsługę pokojową - najlepszy paryski pobyt.

Rozstałem się z lotniskiem następnego dnia, przygnębiony pozostawieniem za sobą uroku Hotelu Paradiso. Chociaż nie udało mi się zobaczyć żadnego z kinofilów, którzy zarezerwowali ze mną hotel, odszedłem od tego doświadczenia, wciąż wiedząc, że jestem w towarzystwie prawdziwych miłośników filmu. I choć wrażenia z chodzenia do kina mogą wyglądać obecnie inaczej, mój czas w Hotel Paradiso udowodnił, że moc kina wciąż może przenosić Cię z dowolnego miejsca – nawet z pokoju hotelowego.

Zalecana: