Mężczyzna pozostawał niewykryty przez trzy miesiące, mieszkając na lotnisku Chicago O’Hare

Mężczyzna pozostawał niewykryty przez trzy miesiące, mieszkając na lotnisku Chicago O’Hare
Mężczyzna pozostawał niewykryty przez trzy miesiące, mieszkając na lotnisku Chicago O’Hare

Wideo: Mężczyzna pozostawał niewykryty przez trzy miesiące, mieszkając na lotnisku Chicago O’Hare

Wideo: Mężczyzna pozostawał niewykryty przez trzy miesiące, mieszkając na lotnisku Chicago O’Hare
Wideo: Polskie Archiwum X #33: Morderstwo pod Tatrami. Po tej zbrodni nie została nawet kość 2024, Może
Anonim
Zajęty dzień podróży na lotnisko
Zajęty dzień podróży na lotnisko

W sobotę 16 stycznia 2021 r. ochrona na międzynarodowym lotnisku Chicago O'Hare aresztowała Adityę Singha, mężczyznę, który rzekomo mieszkał w terminalu przez trzy miesiące, polegając na życzliwości nieznajomych w kwestii jedzenia i towarzystwa.

Brzmi znajomo? Fabuła przypomina nieco film „Terminal” z 2004 roku, w którym Viktor Navorski, grany przez Toma Hanksa, utknął w mieszkaniu na międzynarodowym lotnisku im. Johna F. Kennedy'ego w Nowym Jorku po wojnie, która unieważnia jego paszport i uniemożliwia mu wjazd lub opuść Stany Zjednoczone.

Jednak Singh nie utknął na lotnisku. Zdecydował się tam zostać – przez trzy miesiące.

19 października 2020 r. 36-letnia Aditya Singh wsiadła na pokład samolotu z Los Angeles do Chicago. Następny był postój Singha na międzynarodowym lotnisku O’Hare, gdzie czekał, aż nadejdzie czas, aby wejść na pokład samolotu z powrotem do Indii. Tyle że ta ostatnia część się nie wydarzyła. Singh nigdy nie wszedł na pokład samolotu. Zamiast tego został aresztowany w terminalu prawie trzy miesiące później po tym, jak dwóch pracowników United odkryło go i zgłosiło do ochrony.

Kilka raportów wspomina, że Singh, którego przyjaciele z Chicago Tribune opisali jako „łagodną duszę”, przybył do Stanów Zjednoczonych pięć lat temu nawiza do ukończenia studiów magisterskich na University of Oklahoma. Po ukończeniu programu Singh spędził kilka miesięcy w południowej Kalifornii, zanim zarezerwował lot powrotny do Indii, gdy jego wiza zbliżała się do końca.

Według policji ukrywający się podróżnik powiedział, że zaszył się w O'Hare ze strachu przed pandemią i zachorowaniem; jednak wiadomości tekstowe opublikowane między Singhem a współlokatorem w Kalifornii sugerują, że zamieszkanie na lotnisku mogło wydawać się bardziej duchowym wezwaniem dla Singha. Źródło mówi, że Singh wysłał jej SMS-a w listopadzie, że postrzegał życie na lotnisku „jako część duchowego przebudzenia”. W grudniu Singh napisał SMS-a: „Muszę dokończyć moją karmiczną lekcję, której się tutaj uczę. Wtedy będę mógł wrócić do domu, do Indii.”

Podczas gdy niektórzy koncentrują się na tym, dlaczego Singh tak długo ukrywał się na lotnisku, dla innych jego odkrycie rodzi ważne pytania dotyczące bezpieczeństwa. Międzynarodowe lotnisko Chicago O’Hare jest nie tylko jednym z największych lotnisk na świecie, ale także jednym z najbardziej ruchliwych lotnisk w Stanach Zjednoczonych, przewożącym rocznie prawie 80 milionów pasażerów. Jak więc dokładnie ktoś mógł ukryć się na widoku - w bezpiecznym miejscu - przez trzy miesiące?

W publicznym oświadczeniu wydanym w poniedziałek, Departament Lotnictwa w Chicago zapewnił, że będzie kontynuował współpracę z partnerami organów ścigania nad dokładnym dochodzeniem. „Podczas gdy ten incydent jest nadal przedmiotem dochodzenia”, napisano w oświadczeniu, „byliśmy w stanie ustalić, że ten dżentelmen nie stanowił zagrożenia dla bezpieczeństwa lotniska lubdo podróżującej publiczności.”

Singh jest obecnie przetrzymywany w więzieniu Cook County i oczekuje na rozprawę sądową zaplanowaną na 27 stycznia 2021 r.

Zalecana: